Thursday, July 22, 2010

Lakes on July 2010

I spent a few days in Masurian region. The region is planty of fabulous lakes and forest just for the dog like me.
Tydzień czasu spędziłem na obozie sportowym z moimi przyjaciółmi. Jak zwykle pojechaliśmy na Mazury. Pogoda dopisała, tak więc czas spędzałem głównie w jeziorze. /na zdjęciu jezioro Szeląg Wielki/

5 comments:

Bocci said...

Hi!
Your lakes look beautiful-yes, perfect for a black lab like you!

Both of my grandparents on my mother's side were from Bialystok, Poland (don't know if I spelled that right!). So, I am so glad to have a follower from Poland!

Your buddy,
Bocci

Enzowy said...

hej Placku! ciesze sie, ze juz jestes zdrowy i przykro mi, że chorowales i cierpiales.
ja dostaje szczepionke co roku, w tym dostalem jakas nowa, ponoc lepsz aod poprzedniej. hm na razie odczulem to w lapach, no ale mysle ze to minie.
ta szczepionka nazywa sie Rivac Borrelia, firmy Riemser
pozdrawiam serdecznie!

Anonymous said...

Hej Placku! Fajny blog:-) Trafiłam tu przez blog Enzo:-)
Napisz coś nowego!

zdjęcia psów said...

Zapraszamy serdecznie na www.psiasocjeta.pl !

Rica said...

Uwielbiam taiji i też kiedyś byłam na takim obozie. Zapraszam do siebie na bloga :)