Właśnie wróciłem z Kaszub. Po podróży spałem jak zabity aż 6 godzin, wyobraźcie sobie.
Nie mogę zapomnieć wczorajszej kąpieli w jeziorku koło pensjonatu. Pływałem całą godzinę z małymi przerwami. Zobaczcie sami na zdjęciu. W pysku trzymam ukochany patyczek
Ale szalałem... Las, woda, woda, las. po prostu bajka.
Chciałem wam opowiedzieć o mojej nowej znajomości. Poznałem super króliki. Zdradziły mi swoje najskrytsze sekrety. Ale o tym sza.
No comments:
Post a Comment